Ola i Maja już są w domu
Wczoraj ok godziny 13 odebrałem moje dziewczyny ze szpitala
Mama:
- stan ogólny dobry, trochę obolała, ale bardzo szczęśliwa, że nareszcie wyśpi się w swoim łóżku i zje domowy obiad
- wzrost się nie zmienił, w stosunku do tego przed porodem
- waga spadła znacząco
Majka:
- stan ogólny dobry, myślę, że tez jest szczęśliwa, że będzie mogła spać w swoim łóżeczku
- waga 3550 g
- wzrost/długość pewnie nadal ok 60cm czyli tyle ile powinna mieć za 3 miesiące
Dzisiejszą noc sponsorowały literka D jak długie karmienie i cyfra 4 bo tyle razy musieliśmy naszą córeczkę w nocy przewijać. Mam jedno pytanie: czy Ona nie mogłaby skrócić czasu jedzenia do np. pół godziny? Bawiliśmy się dzisiaj w Ciuciubabkę: nasza Kruszyna possała 15minut, zasypiała, próbowaliśmy ją ułożyć w łóżeczko i się natychmiast budziła. … i tak w kółko. Maja chyba bardzo lubi jak się jej poświęca dużo uwagi. Albo Ona przystosuje się do naszego rytmu dnia i nocy, albo ja będę musiał zacząć pijać kawę
Muszę z nią poważnie na ten temat porozmawiać.
Po krótkiej nocy wybrałem się do urzędu zarejestrować nasze dziecko. Na szczęście sprawę załatwiłem bez zbędnych kolejek i jeszcze zanim zaczęła obowiązywać strefa parkingowa w centrum. Ach ta poznańska/wielkopolska oszczędność Równocześnie złożyłem wniosek o przyznanie nam tego sławnego becikowego. Tutaj spotkało mnie małe rozczarowanie, aczkolwiek w tym kraju powinienem być już do takich niespodzianek przyzwyczajony. Już wyjaśniam o co chodzi… Nie miałem przy sobie zaświadczenia od Oli lekarza prowadzącego, że pierwszy raz zgłosiła się na badania przed 10 tygodniem ciąży. Ustawa weszła w życie z dniem 1 listopada 2009 czyli daleko po tym jak minął 10 tydzień ciąży. Wydawać by się mogło, że prawo nie powinno obowiązywać wstecz i nas takie zaświadczenie nie powinno dotyczyć, skoro wymóg pojawił się później. Nic bardziej mylnego! Pani w urzędzie wniosek przyjęła, ale podkreśliła, że z pewnością będę wzywany w celu złożenia wyjaśnień i dostarczenia zaświadczenia. Całe szczęście, że byliśmy u lekarza przed 10 tygodniem ciąży. 1000zł prawie wystarczy na wózek dla małej.
Po powrocie do domu zastałem pielęgniarkę środowiskową, która właśnie przygotowywała się do pokazu pt. „Kąpiel w wielkiej wannie – czyli jak umyć noworodka”. Jej poszło to całkiem sprawnie, chociaż Małej kąpiel, chyba jeszcze nie do końca, sprawia przyjemność. Po kąpieli ważenie: dzisiaj było 3570g.